Strach przed ginekologiem
Mimo XXI wieku i coraz większej świadomości kobiet o ich ciele, zdrowiu i przyczynach chorób, wiele z nich nie bada się regularnie. Część z nich tłumaczy się brakiem czasu i zapominalstwem. Jednak niektóre panie nie chodzą na wizyty z powodu wstydu i strachu. Wciąż często zdarza się, że do lekarza trafia dorosła, ciężarna kobieta, która nigdy wcześniej się nie badała.
Skąd się bierze strach?
Ze strachem przed ginekologiem jest trochę jak ze strachem przed dentystą. Często osobę, która tak bardzo się go boi nie spotkało z jego strony nic złego, ale krąży tyle opowieści o koleżankach koleżanek: że badania ginekologiczne bolesne, że lekarz śmiał się z niewiedzy pacjentki, że rzucał seksualne podteksty. Każda z wymienionych sytuacji zdarza się w Polsce coraz rzadziej. W dobie Internetu łatwo jest sprawdzić opinię o danym lekarzu, dlatego ci, którzy zawód wykonują chyba tylko z przypadku, tracą pacjentki i zamykają działalność. Przed pierwszą wizytą, nawet jeśli kobieta zdecyduje się na nią dość późno, pacjentka powinna poszukać lekarza, który cieszy się dobrą opinią. Taki lekarz nie tylko pomoże ze wstydliwymi problemami, ale również pomoże pokonać strach i oswoi pacjentkę z tym, co dzieje się w gabinecie. Strach jest więc kompletnie nieuzasadniony.
Kobieta czy mężczyzna?
Nawet kobiety, które od lat regularnie chodzą na wizyty, mają swoje zdanie na temat płci lekarza. Część z nich twierdzi, że zdecydowanie woli wizyty u ginekologów-mężczyzn. Są rzekomo delikatniejsi w badaniach, nie oceniają wrażliwości pacjentki porównując do siebie. Inne kobiety wolą panie ginekolożki, bo wierzą, że problemów kobiety nie zrozumie nikt tak dobrze, jak inna kobieta. Jak widać, gusta są różne. Jednak zawsze najważniejsze jest, by lekarz doskonale znał się na swojej pracy, dlatego też wybór płci lekarza powinien być kwestią drugorzędną.