Depresja poporodowa
Ciąża i pojawienie się na świecie maluszka to dla kobiety duże zmiany w życiu. Przez kilka miesięcy nosi pod sercem małą istotkę, dla której już na całe życie będzie mamą. Nawet, gdy dziecko dorośnie, będzie chciała dać mu to, co najlepsze i zawsze zapewniać bezpieczeństwo. Jednak nieraz już w okresie ciąży okazuje się, że dziecko potrafi mocno dać się we znaki. Jeśli do tego dojdzie trudny poród, a potem kapryśny charakter bobasa, wizja macierzyństwa w różach i pastelach szybko okazuje się ułudą.
Wyobrażenia a życie
Wiele mam nie może sobie z tym poradzić. Ciąża i poród powodują duże zmiany hormonalne w ich organizmach, emocje wariują. Czasami okazuje się jeszcze, że ojciec dziecka nie rwie się do pomocy przy maluszku, para ma problemy finansowe lub teściowie za bardzo wtrącają się w opiekę nad dzieckiem i świeżo upieczona mama wpada w depresję. Jest to częsty problem, dotyczy nawet 10-20% kobiet. Po czym można poznać objawy depresji? Mama jest permanentnie zmęczona, nie ma apetytu i nie może spać. Jest przekonana o tym, że jest fatalną matką i że sobie nie poradzi z wychowaniem dziecka. Kontakt z maluchem jej nie cieszy, czasami wręcz go unika lub nie wczuwa się w to, co robi. Bywa, że myśli o oddaniu dziecka, ucieczce od rodziny, a nawet ma myśli samobójcze. To problem poporodowy, jednak nie pomoże w nim ginekolog, a niezbędna jest wizyta u psychologa, a najczęściej u psychiatry.
Czy depresji da się zapobiec?
To kwestia indywidulana. Jednak ciężarne panie trzeba uświadamiać, że taka choroba istnieje i jest bardzo niebezpieczna. Przyszłe mamy nie powinny denerwować się na siebie, że po urodzeniu dziecka nie nadążają zrobić wszystkiego w domu, nie potrafią sprawnie ubrać maluszka lub zaniedbały siebie. Wszystkie umiejętności związane z opieką nad dzieckiem przyjdą same - z czasem. Mamy powinny mówić głośno o tym jak się czują. Jeśli są zmęczone, poprosić o opiekę kogoś z rodziny, jeśli mają ochotę wyjść z domu i odpocząć, mają do tego prawo. Nie powinny same sobie narzucać roli matki, dla której po urodzeniu dziecka przestaje liczyć się własne szczęście.